piątek, 11 listopada 2011

Wilki w liściach

Cześć! Dzisiaj na zbiórce robiłyśmy maski na skałę narady. Ja zrobiłam węża Kaa. Odwiedził nas też Wilk… w następnym opisie powiem Wam jak ma na imię :) Bardzo dziękujemy za wizytę w naszej jaskini. Niestety nie było dzisiaj Błyskawicy, ponieważ nie miała dojazdu! Wielka szkoda, że do nas nie przybyła. Nie było też Płomyczka, ale to dlatego, że wygrał nagrodę na konkursie i teraz jechał aby ją odebrać. Gratulujemy nagrody! W jaskini dzisiaj było brokatowo. A dlaczego? Dlatego, że przyniosłam brokat do maski i… troszkę się wysypał ;) Ale tylko troszkę… Dzisiaj też bawiłyśmy się w: rzucanie liśćmi, beret- bombę i ciuciubabkę:) Byłyśmy też na Mszy św. Niestety małpka Błyskawicy nie znalazła się :( A ja miałam dzisiaj dostać drugą gwiazdkę, ale niestety… Tashunka zobaczyła, że jej się skończyły… I zamówi je razem z mundurkami. Teraz galeria…:

To Tatanka Yotanka, która nie zauważyła, że za chwilkę dostanie po głowie liśćmi :)


To Miczi wychodząca z liści, po przestraszeniu Tashunki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz