środa, 4 maja 2011

Plany obozowe, próbne ognisko i pokrzywy

Dzisiaj do naszej gromady doszedł nowy wilk. Nazywa się Karia. Niestety nie było z nami Imbirki, z niewiadomego powodu…. Rysowałyśmy swój wymarzony obóz. Ja narysowałam: szary namiot, a w środku 3 łóżka, oczywiście z drewna i sznurków. Na jednym łóżku spałam ja, na drugim Tara, na trzecim Tropek, a jeszcze ze mną w łóżku spała moja kochana króliczka Lili. Miałam tam też czerwoną lampkę. W moim plecaku miałam: pluszowego misia Antosia, karimatę, menażkę , śpiwór, poduszkę, kronikę i… nic więcej nie pamiętam:) Najśmieszniejszy był obrazek Sisi! Narysowała luksusową łazienkę! A i przepraszam za ostatni wpis, tam gdzie jest „nasz totem był pokazywany 2 razy” miało być „nasz totem był pokazywany 5 razy”. Przepraszam za ten błąd. A na koniec zbiórki odwiedziła nas mała córeczka Akeli Marfefka! Tatce Yotacce (to zdrobnienie od Tatanki Yotanki, Tatanka osobiście się na to zgodziła) dała cześć i piątkę, a mi cześć. Śpiewałyśmy dzisiaj też wiele piosenek i robiłyśmy ognisko, jednak próbne, ponieważ go nie zapalałyśmy. Biała szóstka, czyli ta w której jestem ja, zrobiła to tak: ułożyłyśmy jeden patyk na drugi, robiąc taki kwadrat. W środek tego kwadratu włożyłyśmy suchą korę i suche, jeszcze chyba od jesieni liście. Wszystko obłożyłyśmy kamieniami. Ozdobiłyśmy to liśćmi. A szóstka szara, jeśli dobrze pamiętam, zrobiła to tak: oparła patyki o kamień, a między to włożyła różne rzeczy np. trawę. Ozdobiła to białymi kwiatkami. Pod koniec zbiórki, gdy inni zdawali, inni czyli: Tatanka Yotanka i Avie, reszta wilczków bawiła się świetnie. Ja zrobiłam parasol z liści kasztanu i zrobiłam flagę z listka i patyka, oraz znalazłam wspaniały patyk z białą korą! W tym czasie Sisi, Błyskawica, Karia, Miczi i Gaga bawiły się w ślub. Miały akurat sesję zdjęciową. Fotografem była Sisi, Gaga panną młodą, a Miczi panem młodym. Gaga trzymała kwiatki. Wilki wchodziły na… murek pomnika :) W końcu przyszły mamy i trzeba było iść do domu… A oto dzisiejsza galeria:


To nowy, troszkę nieśmiały, wilk Karia!
A to Marfefka, która odwiedziła nas pod koniec zbiórki! Marfefka zrobiła sobie na mordce maseczkę z kwiatów mleczy!

A to jeden z wielu artykułów napisanych przeze mnie. Pod każdym opisem będę takie wstawiała :)
Pokrzywy Joanna Myślińska

Czy nie raz wkurzyła was jakaś pokrzywa? Czy pokłuła was mocno? Jeśli tak to musicie nauczyć się oswajania pokrzyw. To nie jest łatwe, ale tak samo jak jeżdżenie na rowerze zostaje w pamięci. Ja oswoiłam już dwie pokrzywy i to nie koniec. A, więc jeśli nie chcecie aby kłuła was kolejna pokrzywa koniecznie przeczytajcie ten artykuł.
1 krok
Na początek wybieramy sobie pokrzywę. Najlepiej gdy pierwszy raz oswaja się pokrzywę wybrać tą najsłabszą i najmłodszą. Młode pokrzywy można poznać po tym że są małe i jasno zielone. Te stare i dorosłe są natomiast ciemno zielone i duże. Pokrzywę zrywa się tak: najpierw chwytamy za łodyżkę, a potem delikatnie ciągniemy tak aby pokrzywa wyciągnęła się bez korzenia. Gdy korzeń zostanie, być może, że już nie długo wyrośnie tu inna pokrzywa.
2 krok
Gdy już zerwiemy pokrzywę musimy szybko włożyć ją do naczynia z zimną wodą, ale do góry nogami. Tak się robi za pierwszym razem lub gdy pokrzywa starzeję się. Pokrzywy żyją 3-4 dni albo 5 więc nie możemy się do nich przyzwyczajać za mocno. Codziennie z pokrzywami trzeba wychodzić na świeże powietrze. I zawsze gdy jest słońce trzeba kłaść je na parapet okna. Nie wolno ich jednak trzymać na dworze bo wtedy gdy zrobi się wiatr one uciekną. Pokrzywy bardzo nie lubią wiatru. Lepiej jest trzymać kilka osobników, bo w stadzie czują się lepiej. Naturalnie to one żyją w stadach. Pokrzywom wodę trzeba zmieniać raz na 2dni. Trzeba też do nich dużo mówić. Po tym gdy już pokrzywa poleży z 2godzinki w naczyniu z wodą do góry nogami możemy zaczynać oswajanie.
3 krok
Oswaja się pokrzywy tak: bierzemy pokrzywę i bardzo delikatnie głaszczemy ją po listku. Wtedy nie ugryzie. Potem nadajemy jej imię i bardzo powoli wymawiamy je. Gdy już pokrzywa polubi nas możemy lekko uszczypnąć ją w liść. Jeśli nie ugryzie to znak, że wierzy iż nic jej nie zrobisz. Jednak pamiętajcie- z pokrzywą nie wolno się spieszyć! Gdy gdzieś się spieszymy nie dotykamy jej! Pokrzywy boją się gdy ludzie krzyczą, tupią nogami i robią awantury. Wtedy mocno mogą ugryźć. Zawsze gdy przychodzi do nas gość przedstawmy go pokrzywie i pokażmy, że on nie jest groźny. Potem gość może delikatnie ją pogłaskać . Jeśli mamy stadko pokrzyw np. 3 lub 4 warto, aby nie zapomnieć ich imion, przywiązać im wstążeczki w różnych kolorach i popiszmy sobie na kartce, że pokrzywa z czerwoną wstążką to ma takie imię a z żółtą takie…
Mam nadzieję, że wam się podobało! Mam moich artykułów, nie tylko o pokrzywach, już prawie 5, przy każdym opisie będę dodawała po jednym! Dziękuje!


2 komentarze:

  1. No, to Avie może zamieścić już swój szyfr! Opis zbiórki bardzo mi się podoba, ale chyba jeszcze bardziej opis oswajania pokrzyw! :) Oswajanie tych pokrzyw miało chyba miejsce w zeszłym roku na obozie, prawda? Pozdrawiam wszystkie Wilczki!

    Tashunka

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, pokrzywy pierwszy raz oswajałam w zeszłym roku, na obozie :)

    Nadia:)

    OdpowiedzUsuń